Nowe badanie potwierdza, że aktywność wulkaniczna nie była główną przyczyną wyginięcia dinozaurów.
URA-Inform podaje to w odniesieniu do ScienceAdvances.
Naukowcy z Dakoty Północnej i Kolorado zbadali próbki węgla brunatnego i odkryli, że zmiany temperatury spowodowane przez wulkanizm nie mogą prowadzić do katastrofy. Badanie wnosi nowy poziom zrozumienia zmian klimatycznych, które miały miejsce przed masowym wymieraniem.
Naukowcy odkryli, że 100 000 lat przed wyginięciem dinozaurów miało miejsce długotrwałe ocieplenie związane z emisją dwutlenku węgla z erupcje wulkanów. To ocieplenie podniosło temperaturę o trzy stopnie.
Jednak 30 tysięcy lat przed katastrofą nastąpiło gwałtowne ochłodzenie spowodowane emisją aerozolowej siarki, która obniżyła temperaturę o pięć stopni. Te zmiany klimatyczne miały stresujący wpływ na ekosystemy, ale nie wystarczyły, aby spowodować masowe wymieranie.
Naukowcy nadal uważają wpływ asteroidy Chicxulub za główną przyczynę śmierci dinozaurów. Jego konsekwencje, w tym uwolnienie ogromnych ilości pyłu do atmosfery, doprowadziły do globalnego ochłodzenia i zakłócenia fotosyntezy.
Było to śmiertelne dla większości gatunków na planecie. Nowe badanie potwierdza zatem, że wulkanizm był jedynie dodatkowym czynnikiem stresogennym, a nie głównym winowajcą końca ery dinozaurów.
Ponadto naukowcy odkryli najstarszego przodka ssaków.