Kiedy tej jesieni wojska Korei Północnej zaczęły przybywać do Rosji, niektórzy zachodni urzędnicy uznali, że to znak, że Kreml desperacko potrzebuje większej liczby żołnierzy.
Raporty URA-Inform cytują „The New”. York Times.
Jednak amerykańskie agencje wywiadowcze doszły obecnie do wniosku, że rozmieszczenie było pomysłem Korei Północnej, a nie Rosji, chociaż prezydent Władimir Putin szybko go poparł – twierdzą urzędnicy amerykańscy twarze.
Według Ukrainy i Zachodu północnokoreański przywódca Kim Dzong-un wysłał do Rosji co najmniej 10 tysięcy żołnierzy. Koreańczycy z Północy w dużej mierze połączyli siły z jednostkami rosyjskimi, które od lata prowadzą kontrofensywę przeciwko kontyngentowi żołnierzy ukraińskich utrzymujących terytorium w obwodzie kurskim w Rosji.
Urzędnicy amerykańscy nie wierzą, że Kim Dzong Un cokolwiek otrzymał powrót. Mówią jednak, że zdaje się mieć nadzieję, że Rosja odwdzięczy się w przyszłości, oferując wsparcie w bitwach dyplomatycznych, pomoc kryzysową i technologię. Według urzędników amerykańskich i ukraińskich wojska północnokoreańskie wkroczyły już do bitwy z pełną siłą, a część z nich zginęła.
Stało się wiadome, że Federacja Rosyjska zdecydowała się zaatakować inne ukraińskie miasto: co wiadomo o planach wroga.