„Umarłem w Irpen” wśród finalistów festiwalu w Clermont. Źródło: marieclaire.ua < /i>
Ukraińska animacja zyskuje coraz większe uznanie na całym świecie. Krótkometrażowy film „Umarłam w Irpeniu” w reżyserii Anastazji Falileevej został wybrany do programu konkursowego prestiżowego Międzynarodowego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Clermont-Ferrand. Wydarzenie potrwa od 30 stycznia do 8 lutego 2025 roku, pisze WomanEL.
Animowane arcydzieło, oparte na osobistej historii artysty, opowiada o wydarzeniach z pierwszych dni masowej inwazji Rosji na Ukrainę. 24 lutego 2022 roku Anastazja wraz z chłopakiem przeniosła się z Kijowa do Irpenia, gdzie spędzili dziesięć dni w otoczonym mieście, zanim udało im się ewakuować ostatni konwój. Reżyserka przekazała w filmie jej emocjonalne przeżycia i intymne uczucia, tak jakby część niej pozostała tam na zawsze.
Rano 24 lutego wraz z chłopakiem postanowiliśmy wyjechać z Kijowa do Irpenu, aby odwiedzić jego rodzice. Trudno mi przypomnieć sobie chronologię tamtych dni, moja świadomość blokuje i minimalizuje wszelkie wspomnienia, wymazuje je, ale jedyne, czego jestem pewien, to to, że z każdym dniem wszystko gwałtownie się pogarszało” – opisuje swój film autor .
Spośród 8200 nadesłanych prac do programu konkursowego zakwalifikowano jedynie 64 filmy z 49 krajów. Udział w festiwalu w Clermont-Ferrand to duże osiągnięcie, bo zwycięstwo otwiera drogę do nominacji do Oscara.