Dzisiaj, 5 grudnia, prezydent Władimir Zełenski podpisał dekret wprowadzający ograniczenia sankcji wobec prorosyjskiej części gruzińskiego rządu.
11 0
Jak donosi NBN, podając link do materiału InterPressNews, premier Gruzji Irakli Kobakhidze oświadczył, że taki krok Ukrainy wskazuje na „trudną sytuację ukraińskich władz”.
Na podstawie słów Kobakhidze: W tej chwili sytuacja w Kijowie jest krytyczna, a decyzja o nałożeniu sankcji na zasadniczo prorosyjski rząd Gruzji jest echem tej bardzo skomplikowanej sytuacji.
Premier Gruzji uważa, że wprowadzenie tych ograniczeń wskazuje, że ukraiński rząd nigdy nie był niezależny, i „niektórzy” starają się jak najbardziej skomplikować sytuację nowej administracji Białego Domu, w szczególności poprzez wywieranie presji na region gruziński i jednoczesne pogorszenie stosunków między Kijowem a Tbilisi.
Kobakhidze podsumowując:
Jakąkolwiek decyzję podejmą władze Ukrainy, pozostajemy wierni temu krajowi i jego obywatelom. Solidaryzujemy się z tym krajem i tymi ludźmi.
Wcześniej pisaliśmy o tym, jak Zełenski wyjaśnił wprowadzenie sankcji wobec prorosyjskiego rządu Gruzji.