Blogerka Alina Shamanskaya twierdzi, że ma negatywny wpływ na jej syna. Źródło: instagram.com/shamankaa
Słynna ukraińska blogerka Alina Szamańska podzieliła się swoim głębokim osobistym bólem, wskazując na poważne problemy w rodzinie. Gwiazda na swoim blogu przyznała, że problemy zaczęły się po powrocie jej byłego męża, aktora Rusłana Khanumaka, z USA na Ukrainę – pisze WomanEL.
Szamańska powiedziała, że po czterech dniach spędzonych z ojcem ich 7-letni syn Artur zmienił się diametralnie. Chłopiec, który miał jechać z matką na wakacje do zachodniej Ukrainy, kategorycznie odmówił. Blogerka twierdzi, że nie poznała własnego dziecka po tym, jak był z ojcem. Przyprowadzili mojego syna, ale ja go nie widziałam. Szkliste oczy, pustka spojrzenia, brak emocji, zapamiętane frazy, a nawet inny głos, inna koordynacja ciała. Bardzo trudno mi i przeraża mnie wyobrażenie sobie, co i jak można zrobić mojemu najłagodniejszemu i najweselszemu dziecku, żeby mi powiedziało: „Nie chcę z tobą iść. Nie odejdę.” Moje serce jest w kawałkach. Nie przejmuję się swoim stanem, sercem i faktem, że moje kończyny już drętwieją ze stresu. Boleśnie martwię się o stan mojego synka… Nie ma go w domu dopiero od czterech dni. Opowiedziałam tylko wierzchołek dużej góry lodowej, ale na razie wstrzymuję się z dodatkowymi komentarzami – stwierdziła. zmiany w zachowaniu mojego syna. Źródło: instagram.com/shamankaa Shamanskaya o zmianach w zachowaniu syna. Źródło: instagram.com/shamankaa
Celebrytka zasugerowała również, że za tą sytuacją stoi jej były mąż. Postanowiła jednak chwilowo powstrzymać się od dodatkowych komentarzy, zaznaczając, że powiedziała jedynie wierzchołek góry lodowej. Fani wyrażają wsparcie dla prezenterki i apelują, aby dla dobra dziecka zachowała spokój. Sam Ruslan Khanumak nie skomentował jeszcze sytuacji.
Alina Szamańska mówiła także o trudnościach w wychowaniu syna po rozwodzie z Khanumakiem.