Przewodniczący Rady Rezerwistów Wojsk Lądowych Iwan Tymoczko powiedział, że w ciągu najbliższych dwóch miesięcy rosyjscy najeźdźcy mogą odnotować nowe rekordowe dzienne straty.
URA-Inform podaje to w odniesieniu do Iwana Tymoczki .
Według niego tłumaczy się to zbliżającą się inauguracją prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa. Wojsko odnotowało, że 28 listopada zlikwidowano dwa tysiące okupantów, to rekord jak na czas prowadzenia ewidencji zniszczonych żołnierzy wroga. Na początku wojny, kiedy Siły Zbrojne Ukrainy w ciągu jednego dnia zniszczyły dziesiątki kilometrów rosyjskich kolumn, takich zapisów nie prowadzono.
„Tam, jak sądzę, były też jakieś zapisy tego rodzaju, a może nawet wyższe, ale wtedy pojawiła się kwestia obrony i wtedy nie było już możliwości prowadzenia ewidencji zniszczonych wrogów, nie było stabilnego frontu linii, nie było dronów w takiej liczbie, która umożliwiałaby nagrywanie”, “ Timoczko powiedział.
Zapewnił także, że Ukraina posiada obecnie sprzęt, dzięki któremu ma wszelkie możliwości przechwytywania rozmów rosyjskich żołnierzy.
„Od chwili zanotowania strat wroga można mówić (o rekordzie – przyp. red.) o dwóch tysiącach, ale moim zdaniem nie jest to rekord. W miarę zbliżania się inauguracji Trumpa będziemy mieć absolutnie rekordowe liczby za ostatnie dwa miesiące” – dodał. Tymoczko powiedział.
Wojskowy jest również przekonany, że szef Kremla Władimir Putin „nie jest wcale pewien”, czy podczas procesu negocjacji będzie miał poważne przywileje.
„On (Putin, red.) rozumie doskonale że wejście do procesu negocjacyjnego w sytuacji, w której się znajduje, jest stanowiskiem poważnej słabości. Druga armia świata depcze tu, w obwodzie donieckim, który chciała zająć w trzy dni, ponosząc szalone rekordowe straty, nie mogąc wygrać, aby zrealizować własne plany” – dodał. podsumował Iwan Tymoczko.
Przypomnijmy, że wcześniej informowano, że Zełenski ogłosił gotowość zakończenia wojny bez okupowanych terytoriów.