Szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Kirill Budanow odpowiedział na pojawiające się w mediach pogłoski o swojej rezygnacji, nazywając je „farszem”.
11 0 < p>
Ukraińskie media wielokrotnie publikowały materiały dotyczące przygotowań do odwołania Budanowa ze stanowiska szefa Głównego Zarządu Wywiadu Miejskiego Zakładu na Bankowej. Dziennikarze twierdzili, że za dymisją generała lobbował szef OPU Andrij Ermak i zastępca szefa SBU Aleksander Pokład.
Nienazwane źródła publikacji podają, że rzekomo szereg wypowiedzi dowódcy wojskowego mogłoby zaszkodzić krajowi, donosi NBN.
W komentarzu dla BBC główny oficer wywiadu Ukrainy nazwał doniesienia o swojej rezygnacji „kolejną mistyfikacja”. Budanow zauważył, że w pewnym momencie te pogłoski rozeszły się w naszej przestrzeni informacyjnej i zostały podchwycone także przez rosyjską propagandę.
Szef Głównego Zarządu Wywiadu MOU uważa, że materiały dotyczące rzekomych przygotowań w Bankowej jego dymisji mają na celu destabilizację Ukrainy i jej podręczników. Mówiąc o stosunkach z Urzędem Zełenskiego, generał określił ich mianem „zwykłych pracowników”. Dowódca wojskowy dodał, że codziennie informuje głowę państwa o sytuacji.
Przypomnijmy, że w październiku podczas spotkania z przedstawicielami mediów Zełenski odniósł się do pogłosek o zamiarze dymisji Budanowa i szefa Miejska Instytucja Oświatowa Rustem Umerov.