Dzięki niedawnym badaniom naukowcom udało się zidentyfikować cząsteczkę cukrzycy, która wskazuje na chorobę jeszcze przed wystąpieniem pierwszych objawów. Naukowcy uważają, że nowe dane pomogą zatrzymać postęp choroby. Przeczytaj o tym w artykule TSN.ua.
Według Atlasu cukrzycowego 2021 na Ukrainie według stanu na listopad 2021 r. ponad 2,3 mln osób zmaga się z problemami z cukrzycą. Najczęstszymi przyczynami są siedzący tryb życia i zła dieta.
Jeśli lekarz wykryje u pacjenta objawy stanu przedcukrzycowego, można jeszcze zatrzymać postęp choroby. Oczywiście poprzez zmianę stylu życia. Jednak najczęściej w momencie postawienia diagnozy pacjenci mają już problemy z nerkami, układem sercowo-naczyniowym i powikłaniami nerwowymi. Dzieje się tak z powodu braku skutecznych sposobów diagnozowania cukrzycy we wczesnym stadium.
Jednak niedawno naukowcy z Uniwersytetu Genewskiego odkryli, że 1,5-anhydroglucitol we krwi i niski poziom cukru to główne oznaki utraty funkcjonalnych komórek beta. Ustalenie tego jest dość łatwe – wystarczy wykonać badanie krwi. Dzięki temu możliwe jest zdiagnozowanie cukrzycy u osób z grupy ryzyka jeszcze zanim sytuacja stanie się nieodwracalna.
Oto co o badaniu i jego wynikach powiedział profesor Pierre Mechler: „ Wykrywanie przejścia od stanu przedcukrzycowego do cukrzycy jest wystarczająco trudne, ponieważ dotknięte komórki mogą być rozproszone w bardzo małych ilościach w trzustce i wątrobie. Dlatego wybraliśmy alternatywną strategię: znaleźć cząsteczkę, której poziom we krwi byłby powiązany z masą funkcjonalną tych komórek beta, aby pośrednio. zidentyfikować ich zmiany już na etapie stanu przedcukrzycowego.”