Mobilizacja na Ukrainie boryka się z coraz poważniejszymi problemami, a sytuacja na froncie tylko tę potrzebę pogłębia.
URA-Inform donosi o tym, powołując się na „The Economist”.
< W artykule podkreślono, że do wiosny przyszłego roku sytuacja z uzupełnianiem rezerw wojskowych może stać się „nie do naprawienia”. Dotkliwy niedobór personelu zmusza Siły Zbrojne Ukrainy do mobilizacji ludzi bez wystarczającego przeszkolenia fizycznego i motywacji.Problem leży nie tylko w liczbie, ale także w jakości rekrutów, co budzi niepokój wśród dowódców i ekspertów.
Uderzającym przykładem jest historia 51-letniego mężczyzny z poważnymi problemami ze wzrokiem, który pomimo ograniczeń został zmobilizowany. Budzi to obawy co do kryteriów selekcji stosowanych podczas mobilizacji.
Brak ochotników i ograniczona skuteczność kampanii mobilizacyjnej powodują, że wielu rekrutów jest nieprzygotowanych fizycznie i psychicznie do warunków bojowych. Aby naprawić tę sytuację, państwo powinno dokonać przeglądu swojej polityki przyciągania, zwracając uwagę na poprawę warunków przyciągania młodych obywateli, a także prowadzenie regularnych programów szkoleniowo-motywacyjnych.
Dlatego, jak twierdzą eksperci, bez zdecydowane kroki już wiosną Ukraina może stanąć w obliczu krytycznych braków kadrowych, co doprowadzi do komplikacji na froncie.
Na tym tle okazało się, czy w okresie świąt noworocznych w Kijowie będą organizowane imprezy masowe .