Bojownik z batalionu Da Vinci Wolves przewidział, dokąd zmierza wojna na Ukrainie.
URA-Inform donosi o tym, powołując się na Online.ua.
Pełniący obowiązki dowódcy plutonu kompanii Gonor batalionu Da Vinci Wolves Dmitry Dira Derkach wyjaśnił, dlaczego mimo niefortunnych wieści z frontu trzeba walczyć.
Jego zdaniem do zimy rosyjscy okupanci całkowicie przejmą kontrolę nad obwodem donieckim. Potem nastąpią negocjacje i być może „zamrożenie” wojny.
< p>„Zbliżająca się zima orkowie całkowicie przejmą kontrolę nad regionem donieckim. Potem będą negocjacje i być może „zamrożenie” wojny” – powiedział Dmitrij Derkach.
Jednocześnie żołnierz podkreślił, że nadal służy, bo stara się chronić swoich bliskich.
„Moja rodzina mnie motywuje, muszę walczyć, a nie do walki na zachodniej, środkowej Ukrainie, w Dnieprze. Zatrzymajcie Rosjan jak najbliżej” – wyjaśnił Dmitrij Dira Derkach.
Przypomnijmy, że już wcześniej pojawiały się doniesienia o tym, jak rosyjski atak z Oresznikiem i agresywna retoryka Putina wpłyną na wojnę na Ukrainie: ISW wyjaśnienie
Źródło informacji