Według emerytowanego podpułkownika armii amerykańskiej Johna Nagla Ukraina pilnie potrzebuje dziś silnego wsparcia ze strony przyszłej administracji amerykańskiej.
Poinformował o tym URA-Inform, powołując się na 24tv.
Podkreślił, że bezpośrednio po wyborach prezydent USA powinien uznać niepodległość Ukrainy za kluczowy interes swojego kraju. Nagl uważa, że nowa administracja musi potwierdzić swoje zaangażowanie w udzielanie Ukrainie pomocy tak długo, jak będzie to konieczne do osiągnięcia zwycięstwa.
Będzie to miało wpływ na strategię Putina, jego zdaniem. Podpułkownik zauważył również, że zakończenie wojny może wymagać pewnego kompromisu, ale żadna ze stron nie będzie w pełni zadowolona z wyniku.
„Nie widzę całkowitej porażki Rosji, nie widzę całkowitego zwycięstwa wspieranej przez Zachód Ukrainy. Podejrzewam, że ten stan końcowy mógłby oznaczać natychmiastową zgodę Ukrainy na członkostwo w NATO, ale w zamian Polska stacjonowałaby na Ukrainie dywizję czołgów, a Stany Zjednoczone zrobiłyby to w Polsce” – przewidywał Nagl.
Zauważył, że wzmocni to wschodnią flankę NATO i stworzy duże trudności dla Putina lub jego następcy w wznowieniu wojny w przyszłości.
Tymczasem Niebenzya wyróżnił się nowymi wypowiedziami na temat Ukrainy: „Nie będzie zamrożenia z przodu.”
Źródło informacji