W nocy z piątku na 1 listopada w rosyjskim Swietłogradzie dron uderzył w skład ropy, lokalne władze potwierdziły, że dron „rozbił się” na obiekcie.
11 0
Gubernator z terytorium Stawropola Władimir Władimirow na swoim kanale Telegram poinformował, że w nocy w mieście UAV „spadł” na terenie składu ropy w Swietłogradzie. Według szefa regionu nie było ofiar, na miejscu są służby ratunkowe.
W tym samym czasie lokalne kanały Telegramu zaczęły rozpowszechniać materiał filmowy przedstawiający atak drona na skład ropy – podaje NBN.
Zdjęcie – zrzut ekranu z wideo
Na filmie zarejestrowano pożar na terenie obiektu, który wybuchł po eksplozji. Sieć zgłosiła uszkodzenia zbiorników paliwa w wyniku przybycia. Jednak później rosyjskie strony publiczne zaczęły usuwać dowody ataku dronem.
W tym samym czasie rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o nocnych pracach obrony powietrznej armii Putina.
Ministerstwo twierdzi, że PPO rzekomo „zneutralizowało” 83 BSP, z czego 36 dronów nad obwodem kurskim, 20 nad Briańskiem, 8 nad Woroneżem, 4 nad Orłem, 3 nad Biełgorodem, a także 12 nad terytorium RP tymczasowo okupowany Półwysep Krymski.
Pamiętajcie, że rankiem 31 października UAV zaatakowały tymczasowo okupowany Berdiańsk. „Administracja” wskazała obiekty, które były atakowane.