Oleg Żdanow poinformował o możliwych zamiarach strony rosyjskiej stosowania niestandardowych metod, uciekania się do „broni biologicznej” w postaci wciągania więźniów chorych na wirusowe zapalenie wątroby typu B i C do operacji wojskowych.
Raporty URA-Inform to w nawiązaniu do Dialogu.
Ekspert wojskowy ujawnił, jak rosyjskie kierownictwo rozwiąże problem niedoborów kadrowych bez ogłaszania mobilizacji:
„Nowy program uzupełnienia personelu armii rosyjskiej walczącej na Ukrainie. Kreml podjął decyzję o utworzeniu jednostek szturmowych ze skazanych pacjentów z wirusowym zapaleniem wątroby typu B i C i wysłaniu ich na wojnę z Ukrainą. O tym informuje nasz Główny Zarząd Wywiadu. Wcześniej nie byli przyjmowani (osoby z wirusowym zapaleniem wątroby typu B i C), ponieważ część z nich była wojownikami. Z taką chorobą nie można wiele walczyć, zwłaszcza, że trzeba ciągle wstrzykiwać insulinę.
Według Żdanowa szacuje się, że w rosyjskich więzieniach przebywa około 10 tysięcy takich osób. Co więcej, jedynie 15% z nich wyraziło chęć ochotniczego dowodzenia frontem, natomiast pozostali wstąpią do armii „dobrowolnie zmuszeni” do udziału w konflikcie.
„Mimo to Kreml zdecydował się na ich „recykling”. Według rosyjskich „przywódców” ich nowe rozwiązanie mobilizacyjne umożliwi przyciągnięcie w szeregi Sił Zbrojnych FR tysięcy więźniów” – dodał. podsumował ekspert.
Jednocześnie Svitan opowiedział, jak uniknąć upadku frontu w Donbasie: kogo trzeba postawić w kolejce.