W sumie znane są dwie osoby zabite i 36 rannych.
Ratownicy pracują na miejscu ostrzału w Charkowie
– ciało młodego spod gruzów domu zniszczonego wczoraj przez Rosję wydobyto mężczyznę.
Poinformował o tym burmistrz miasta Igor Terekhow.
„Właśnie wydobyto ciało młodego mężczyzny w wieku 25–30 lat spod gruzów domu. W sumie w tej chwili są dwie osoby nie żyją, a 36 jest rannych” – Terechow – napisał w telegramie.
Przypomniał sobie, że zeszłej nocy Rosjanie uderzyli w budynek mieszkalny, używając FAB-500 z UMPC.
- Na ulicy wieczór 30 października Rosjanie uderzyli w dzielnicę Saltovsky w Charkowie. Nie żyje 12-letni chłopiec. Wiadomo, że pod gruzami znajduje się 15-letni młody mężczyzna. Próbują go dorwać, nie wiadomo, czy żyje.
- W miejscu „przylotu” wybuchł pożar, zniszczone zostało prawie całe wejście do domu, uszkodzone zostały pojazdy cywilne. Rosjanie całkowicie zniszczyli piętra od 6. do pierwszego piętra 9-piętrowego budynku.