Rosja stara się zwiększyć tempo swojej ofensywy w rejonie miasta Liman w obwodzie donieckim.
rzuca swoich lekko rannych żołnierzy w tak zwane „ataki mięsne”.
Poinformował o tym Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy
Oficerowie wywiadu zauważają, że próbuje to zrobić rosyjska armia okupacyjna zwiększyć tempo ofensywy w rejonie miasta Liman w obwodzie donieckim, wróg rozmieścił dodatkowe jednostki szturmowe składające się z 283 i 488 pułków strzelców zmotoryzowanych Sił Zbrojnych FR
„Żołnierze Sił Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy zadali nowo wprowadzonym Moskalom poważne straty, a poszczególne grupy szturmowe utraciły skuteczność bojową. Zdemoralizowani rosyjscy najeźdźcy nie chcą przystąpić do walki – narzekają na brak niezawodnych schronów przed ukraińskimi dronami” – czytamy w raporcie.
Dlatego w celu kontynuowania działań ofensywnych dowództwo sił okupacyjnych wykorzystuje metody naciski, przymus i zastraszanie. W „atakach mięsnych” „porzucając lekko rannych najeźdźców.
Wywiad ujawnił niedawno szczegóły porozumienia w obwodzie charkowskim. Następnie wycięli 400 hektarów lasu i zniszczyli prawie pułk żołnierzy. najeźdźcy