Rosyjscy okupanci przez prawie tydzień atakowali Ukrainę wyłącznie przy użyciu dronów i S-300.
To – podaje „URA-Inform”, powołując się na ZDF.
Według analityków ZDF jest to dowód na wyczerpywanie się rezerw lub przygotowanie do ataku na dużą skalę na ukraiński system energetyczny z początkiem sezon grzewczy.
Podkreślili, że pojawia się coraz więcej informacji o północnokoreańskich żołnierzach, którzy przechodzą szkolenie w Rosji i przygotowują się do realizacji misji bojowych. Szacunki dotyczące ich liczby wahają się od 3 000 do 11 000, a także przyszłych misji, które mogą obejmować misje bezpieczeństwa granic, a nawet misje bojowe.
„Bez względu na scenariusz, kiedy regularne oddziały Korei Północnej pojawią się na wojnie w znacznej liczbie, otworzy się puszka Pandory”, „„ artykuł mówi.
Ponadto analitycy zauważyli, że przez ponad tydzień Rosja atakowała Ukrainę wyłącznie za pomocą dronów kamikaze i okazjonalnie niektórych rakiet przeciwlotniczych ziemia-ziemia S-300. W tym samym czasie nie wystrzelono ani jednego pocisku manewrującego ani balistycznego.
Jednym z możliwych wyjaśnień jest to, że Rosja ogranicza produkcję rakiet manewrujących i rakiet balistycznych, a istniejące zapasy się wyczerpują. Inną możliwością jest to, że Rosja gromadzi taką broń na potrzeby większego, skoncentrowanego ataku na Ukrainę, którego celem będzie prawdopodobnie infrastruktura energetyczna kraju. Wraz z początkiem sezonu grzewczego taki cios staje się z rosyjskiego punktu widzenia coraz wygodniejszy” – podkreślają autorzy materiału analitycznego.
Wiadomo było też, że przygotowywany jest zmasowany atak na Ukrainę: ekspert ostrzegał przed poważnym zagrożeniem.