Australijski biznesmen Craig Wright, który wcześniej twierdził, że jest twórcą Bitcoina, skrytykował pragnienia założyciela MircoStrategy do stworzenia banku Bitcoin. Jego zdaniem Michael Saylor zdradził zasady i filozofię pierwszej kryptowaluty.
Craig Wright powiedział, że Bitcoin, stworzony do transakcji peer-to-peer, nie potrzebuje pośredników w postaci instytucji finansowych, bez względu na to, pod jaką postacią się ukrywają.
Według niego Michael Saylor i podobni mu inwestorzy celowo zniekształcają filozofię i istotę pierwszej kryptowaluty, próbując ją scentralizować poprzez utworzenie kolejnego banku.
Przypomnijmy, że założyciel MicroStrategy, jednego z największych publicznych posiadaczy bitcoinów, Michael Saylor, powiedział że jego firma dąży do zostania wiodącym bankiem bitcoinowym z kapitalizacją wartą bilion dolarów.
„Tworząc tak zwany bank Bitcoin, Sailor wznosi kolejną barierę dla kryptowaluty. Nie stara się służyć ideałom Bitcoina, ale stara się na nim zarobić, wykorzystując niewiedzę ludzi, którzy kupili jego chwyt. To zdrada zasad, na których zbudowano Bitcoin” – stwierdził Wright.
Przedsiębiorca przypomniał, że pierwsza kryptowaluta zawsze była pozycjonowana jako zdecentralizowana alternatywa dla walut fiducjarnych, wolna od pośredników.
Wcześniej Craig Wright, który od dawna twierdził, że jest twórcą Bitcoina, przyznał, że nie jest Satoshim Nakamoto. Stało się to po tym, jak sędzia James Mellor zaproponował pociągnięcie przedsiębiorcy do odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań.
Wright założył później nowe konto w sieci społecznościowej X, gdzie zachęcał ludzi do zakupu stworzonego przez siebie forka Bitcoin – Bitcoin SV, który, zdaniem przedsiębiorcy „ucieleśnia prawdziwego ducha pierwszej kryptowaluty”.
Источник: bits.media