Wszyscy obywatele pełniący służbę wojskową muszą być zarejestrowani w wojsku w miejscu rejestracji państwowej.
O tym informuje „URA-Inform”, powołując się na prawnika Dmitrija Franczuka.
Brak takiej rejestracji nie zwalnia ich z udziału w procesie mobilizacyjnym w specjalnym okresie. Wezwania można kierować do miejsca pracy, ostatniego znanego miejsca zamieszkania lub adresu zameldowania bliskich osób. Poinformował o tym prawnik Dmitrij Franchuk.
Zauważył także, że nawet jeśli dana osoba nie ma meldunku państwowego ani oficjalnego miejsca zamieszkania, nie zwalnia to jej z obowiązku udziału w mobilizacji. W takich przypadkach wezwania zostaną wysłane na jeden z następujących możliwych miejsc:
&8212; ostatnie znane miejsce zamieszkania;
&8212; miejsce pracy;
&8212; adres rejestracyjny najbliższych krewnych.
Ponadto, zdaniem Franchuka, w aktach osobowych osób odpowiedzialnych za służbę wojskową zwykle znajdują się dane kontaktowe, takie jak numer telefonu czy adres e-mail, za pośrednictwem których pracownicy terytorialnego poboru ośrodek może również skontaktować się z obywatelem.
Wcześniej informowano również, że poseł sprzeciwiał się przyciąganiu dużych pieniędzy do wojska: byłaby to „niewłaściwa motywacja”.