Szef Centrum Zwalczania Dezinformacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony porucznik Andriej Kowalenko powiedział, że dyktator Władimir Putin obwinia FSB za utratę regionu przygranicznego i żąda, aby szef służby specjalne odzyskują region.
11 0
< p class="wp-caption-text">Zdjęcie – Ivan Sekretarev/AP
Szef TsPD; na swoim kanale na Telegramie pisze, że rosyjski dyktator nakazał szefowi FSB Aleksandrowi Bortnikowowi naprawić własne błędy i odzyskać region przygraniczny. Kowalenko wyjaśnił, że zastępca szefa rosyjskiego Ministerstwa Obrony Aleksiej Dyumin zakończył zadanie przywrócenia kontroli nad regionem dopiero w październiku, podaje NBN.
Według niego obecnie kraj agresor odgrywa znaczącą rolę w procesie walk na obszarze przygranicznym, czyli FSB. Kreml uważa, że służby specjalne ponoszą winę za niepowodzenie obronności regionu i utratę części jego terytoriów.
Szef Centrali Policji zauważył, że dyktator wymaga od FSB poniesienia główne straty w bitwach i dla szefa służby specjalnej jest to jedyna szansa na uniknięcie zwolnienia. Jednocześnie Ukraińskie Siły Zbrojne w dalszym ciągu skutecznie działają w regionie przygranicznym kraju agresora.
Przypomnijmy, że media doniosły, że głowa państwa Władimir Zełenski uwzględnił w planie zwycięstwa Ukrainy kontynuację wojny operacji w rosyjskim regionie przygranicznym.