Centrum Narodowego Oporu (CNS) otrzymało szereg dowodów wskazujących na systematyczną dystrybucję środków odurzających przez kierownictwo Sił Zbrojnych RF wśród „wyzwolicieli”.
11 0 < p>
Jak podaje NBN, powołując się na CNS, z dokumentacji uzyskanej przez ruch oporu wynika, że dowódcy plutonów kompanii strzelców zmotoryzowanych regularnie „karmią” swój personel środkami odurzającymi i psychotropowymi.
Jak się okazało, mówimy o promedolu, którego obrót jest oficjalnie zabroniony w Federacji Rosyjskiej. Lek ten jest narkotycznym środkiem przeciwbólowym o działaniu podobnym do morfiny. Przy zażyciu substancji w dużym stężeniu pojawia się uczucie euforii, a po zażyciu narkotyku człowiek staje się całkowicie uzależniony od promedolu, co ostatecznie wywołuje szkodliwe skutki dla psychiki i zdrowia oraz ułatwia kontrolę zachowania.
Dzięki temu łatwiej jest „nakłonić” personel wojskowy znajdujący się w stanie euforii do wzięcia udziału w szturmie lub identycznych akcjach ofensywnych, gdyż okupanci nie boją się bólu/śmierci i mają potrzebę powrotu do zdrowia.
Zgodnie z listami dystrybucyjnymi i dostawczymi, księgami rachunkowymi i dziennikami transakcji związanych z handlem środkami odurzającymi i psychotropowymi, promedol ten wydawany jest okupantom w sposób nieoficjalny, „pod stołem” i niemal bez przerwy.
Zdjęcie — sprotyv.mod.gov.ua
Zdjęcie `8212; sprotyv.mod.gov.ua
Zdjęcie `8212; sprotyv.mod.gov.ua
Wcześniej pisaliśmy o tym, o czym poinformował CNS, czego dowodem jest wysłanie nowych „konwojów humanitarnych” do TUTAJ na Ukrainie.