Największa na świecie giełda kryptowalut Binance oświadczyła, że zaprzecza jakimkolwiek powiązaniom prawnym i technologicznym z indyjską giełdą kryptowalut WazirX.
Na początku lipca firma WazirX ogłosiła włamanie i kradzież zasobów cyfrowych użytkowników o wartości około 235 milionów dolarów. 2 września firma Zanmai Pvt, zarejestrowany właściciel platformy WazirX, zorganizowała odprawę, podczas której stwierdziła, że WazirX znajduje się w katastrofalnej sytuacji. sytuacji finansowej, a jej klienci praktycznie nie mają szans na zwrot skradzionych aktywów kryptowalutowych.
Jako jeden z powodów uniemożliwiających wypłatę odszkodowania Zanmai podał niechęć Binance do uznania faktycznej własności i zarządzania operacjami WazirX. Zdaniem przedstawicieli Zanmai, Binance ponosi obowiązek dotacji na rzecz użytkowników WazirX i musi zrekompensować poniesione straty.
Binance odpowiedziało, wzywając WazirX i Zanmai do niezależnego poniesienia odpowiedzialności wobec użytkowników i zrekompensowania środków utraconych w wyniku zarządzania tymi firmami.
„Chęć zrzucenia winy na Binance za zhakowanie platformy WazirX i kradzież zasobów użytkowników to frustrująca taktyka uników, mająca na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej od problemów zespołu WazirX. Binance nie ponosi odpowiedzialności za działanie WazirX i konsekwencje włamania” – stwierdził Binance.
Wcześniej platforma analityczna Cyvers poinformowała, że haker, który rzekomo włamał się na indyjską giełdę kryptowalut WazirX, zaczął aktywnie prać skradzione środki za pośrednictwem miksera kryptowalut Tornado Cash.
Источник: bits.media