W niedzielę 15 września doszło do strzelaniny w pobliżu klubu golfowego byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Szef Centrum Zwalczania Dezinformacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony porucznik Andriej Kowalenko opowiedział, w jaki sposób rosyjska propaganda wykorzysta ewentualną próbę zamachu na Republikanina przeciwko Ukrainie.
11 0
Zdjęcie – Mary Altaffer/Associated Press
Szef Centrum Akcji Politycznej poinformował na swoim kanale Telegram, że po możliwym zamachu na kandydata na prezydenta USA z Partii Republikańskiej Donalda Trumpa 15 września na Florydzie dziennikarze zwrócili uwagę na fakt, że podejrzany wspiera Ukrainę .
Według Kowalenki media kojarzą zatrzymanego z organizacją zajmującą się dostawami broni do naszego kraju i na Tajwan – podaje NBN.
Porucznik zwrócił uwagę na fakt, że analogiczny incydent staje się już tematem propagandy Federacji Rosyjskiej. Szef CPD nie ma wątpliwości, że rzecznicy Kremla rzucą szereg teorii spiskowych na temat „ukraińskiego śladu” w możliwym zamachu na byłego szefa Białego Domu. Naturalnie wszelkie wypowiedzi Rosjan będą dezinformacją w konfrontacji informacyjnej z naszym krajem.
Przypomnijmy, że kandydatka na prezydenta USA z Partii Demokratycznej Kamala Harris odpowiedziała na doniesienia o możliwym zamachu na swojego przeciwnika.
p>