Nie należy jednak spodziewać się natychmiastowych dramatycznych zmian.
Publikacja Forbesa analizująca sytuację na linii frontu w obwodzie donieckim podaje, że Siły Zbrojne Ukrainy są przeprowadzanie lokalnych kontrataków. Pomimo przewagi nieprzyjaciela, miejscami sięgającej cztery do jednego i kontynuacji operacji kurskiej, w której brały udział bataliony liczące około 8 brygad, Siły Obronne zdołały utrzymać w odwodzie około 4-5 brygad liczących po 2 tys. żołnierzy każda. setki jednostek sprzętu o dużej zdolności bojowej.
Umożliwiło to prowadzenie działań kontrofensywnych w określonych sektorach frontu, pozbawiając wroga części pozycji. Jak piszą w „Forbesie”, największy sukces osiągnięto pod Selidowem. Zachodnia publikacja nie przewiduje jednak dramatycznych zmian i punktu zwrotnego na korzyść Sił Zbrojnych Ukrainy.
Stabilizacja sytuacji kosztem rezerw, zdaniem dziennikarzy, wskazuje, że opinia znaczna część ukraińskich obserwatorów jest w błędzie. Odwrót na wschód od Pokrowska przypisywali brakowi fortyfikacji i fortyfikacji, a nie niewystarczającej liczbie personelu.