Aby pomóc najeźdźcom włamać się do miasta, mężczyzna potajemnie zapisał lokalizację twierdz i obszarów ufortyfikowanych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Kontrrozw Dostawy Służby Bezpieczeństwa pochłonęły w obwodzie donieckim mnóstwo pieniędzy policjant – informator rosyjskiej FSB. Mężczyzna przekazał okupantom lokalizacje oddziałów ukraińskich broniących miasta Toretsk.
Poinformuje o tym centrum prasowe SBU.
Według śledztwa wrogi poplecznik to były pracownik lokalnego oddziału rozwiązanej policji, oczekujący na schwytanie. społeczności. Aby pomóc rosyjskim najeźdźcom włamać się do miasta, mężczyzna obszedł zaludniony teren i potajemnie rejestrował lokalizację twierdz i obszarów ufortyfikowanych Sił Zbrojnych Ukrainy. Kierunek Toretsk.
Zdrajca wysłał informację do bota Telegramu, którym administrowali przedstawiciele FSB. Przekazał także informację swojemu dawnemu znajomemu, „pracownikowi milicji ludowej DRL”.
Napastnik został zatrzymany w trakcie działań kontrsabotażowych. Skonfiskowali jego telefon komórkowy, za pomocą którego komunikował się z okupantami.
Mężczyzna został poinformowany o podejrzeniu na podstawie części 3 art. 114-2 Kodeksu karnego (nieuprawnione rozpowszechnianie informacji o ruchu, przemieszczaniu się lub lokalizacji Sił Zbrojnych Ukrainy). Grozi mu do 12 lat więzienia.
Jak podano, w mieście Toretsk na pierwszej linii frontu znajduje się około 3000 osób, które nie zostały jeszcze ewakuowane. Cywile ukrywają się przed ostrzałem w piwnicach.