Od lutowego zajęcia strategicznej Awdijwki rosyjska armia okupacyjna powoli posuwała się w kierunku Pokrowska, jednak szereg czynników przyspieszyło natarcie „wyzwolicieli”.
11 0
Jak podaje NBN, powołując się na materiał z „The Telegraph”, po przeniesieniu przez Ukrainę części elitarnych jednostek z Donbasu do operacji w obwodzie kurskim, tempo rosyjskiej ofensywy wzrosło – „druga armia świata” intensywnie posuwający się w kierunku Pokrowskiego.
Nieokreślony ukraiński oficer powiedział jednak gazecie, że po raz pierwszy widzi taką prędkość rosyjskiej ofensywy. Jednocześnie takie „sukcesy” Rosjan można wytłumaczyć prosto – w siłach obronnych odczuwane są znaczne niedobory artylerii, pocisków i bezzałogowych samolotów bezzałogowych. Ponadto najważniejszą rzeczą dla Sił Zbrojnych Ukrainy jest obecnie ogromna „siła robocza” armii Putina, która według nieznanego dowódcy przekracza Siły Obronne „co najmniej 5 razy”.
Ukraiński dowódca podkreślił:
Oni [Rosyjskie Siły Zbrojne] próbują przełamać przez tę flankę, w zasadzie, wzdłuż autostrady do Pokrowska, i to im się udaje, i to bardzo pomyślnie.
Zakłada się, że wojska Putina będą mogły dotrzeć do miasta za 2 tygodnie , ale nie uda się zdobyć Pokrowska.
Wcześniej pisaliśmy o fakcie, że okupanci zmienili taktykę, aby zintensyfikować ofensywę na Pokrovsk.