Popularna ukraińska blogerka Alina Szamańska została bohaterką sensacyjnego wywiadu w YouTube'owym projekcie „Naodintsi”. W programie celebrytka opowiedziała o nieoczekiwanej i szokującej propozycji, którą złożyła jeszcze przed wybuchem wojny na pełną skalę na Ukrainie – pisze WomanEL.
Szamańska, jak wie z aktywnych kont na Instagramie, natychmiast zablokowała, że wyklucza propozycje seksu za grosze. Narzekała, że jej treść, w której pokazała przygotowanie barszczu, raczej nikomu nie przeszkadza przy takim planie.
Jednak prezenterka później zdała sobie sprawę, że nadal odrzuciła taką propozycję, co stało się prawdziwym szokiem dla jej fanów. Według słów Szamańskiej jeszcze przed rozpoczęciem wojny została o tym poinformowana przez Rosjanina, który zaoferował jej 10 tysięcy dolarów za stosunek intymny.
Alina Szamańska zszokowana historią o ofercie 10 tysięcy dolarów dla bliskiego partnera. Dzherelo: instagram.com/shamankaa
To dlatego, że uważam, że nie pasuję do takiego rola. Mój Instagram jest taki, że pokazuję jak gotuję barszcz. Kogo mam zapytać? Człowiek, który mnie o to zapytał, byłby udręczony. Opowiedziałbym Ci o ważnych przemówieniach, nie marnując czasu… Chciałem, pytali! Na Instagramie napisała do mnie osoba: „10 tysięcy dolarów za nasze wsparcie”. W rosyjskim lesie jeszcze przed wojną
pojawiła się gwiazda.
Wiedza ta wywołała znaczny oddźwięk wśród abonentów, podkreślając, jak gwiazdy mogą stać się obiektem nieprzekazanej propozycji wrogości.
Ostatnio Alina Szamańska sporo zapłaciła za konsultację z Dmitrijem Karpaczowem.