Zdecydowanej odpowiedzi udzielił zespół słynnego ukraińskiego piosenkarza Olega Vinnika, od wielu lat mieszkającego w Niemczech na krytykę wyrażoną w jego przemówieniu.
Taką informację podaje TSN, którą cytuje URA-Inform.
Vinnik ogłosił niedawno wydanie swojej nowej piosenki „My People”. — pierwszy utwór od początku inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę. Jednak reakcja publiczności okazała się niejednoznaczna: część fanów z niecierpliwością czekała na premierę, część wyraziła oburzenie, zarzucając artyście „ucieczkę”; z kraju w trudnych czasach.
Niezadowoleni użytkownicy stwierdzili, że Vinnik „wybrał” Niemiec, opuszczających Ukrainę w środku wojny, a jego milczenie w sprawie rosyjskiej inwazji świadczy o braku patriotyzmu.
Takie oskarżenia wywołały burzę emocji wśród fanów artysty, a także szefa jego urzędnika fanklub Valeria Baron nie mógł pozostać z boku.
W odpowiedzi na krytykę Baron wyjaśnił, że Oleg Vinnik nie „uciekł”; z Ukrainy i wrócił do Niemiec, gdzie mieszka od ponad 20 lat.
< p>„Czy to w porządku, że rozpoczął leczenie dużo wcześniej? I nie wyjechał na leczenie, ale wrócił do domu. Osoba ta od ponad 20 lat mieszka wyłącznie w Niemczech, jest rezydentem tego kraju i nie ma gdzie mieszkać na Ukrainie. Naucz się sprzętu, a następnie szerz „zdradę”, — napisał Baron, rozwiewając pogłoski i spekulacje na temat ucieczki artysty.
Ponadto Baron podzielił się informacją o znaczącej pomocy, jakiej Vinnik udziela ukraińskiej armii. Według niej artysta przekazał ponad pół miliona euro na wsparcie obrońców Ukrainy, demonstrując w ten sposób swoją solidarność i oddanie ojczyźnie w tym trudnym dla niej okresie.
Stało się także wiadome, dlaczego słynny muzyk Andrei Daniłko wciąż mówi po rosyjsku.