Pułkownik Rezerwy Sił Zbrojnych Ukrainy, instruktor pilot Roman Svitan wyznaczył trzy zadania przełomu w Kursku regionie Federacji Rosyjskiej.
Taką informację podała Charter97.org, podaje URA-Inform.
Według niego, w tej chwili najprawdopodobniej podjęto decyzję o rozciągnięciu linii frontu. Svitan zauważył, że dzieje się tak z wielu powodów.
Po pierwsze, po naszej stronie powstały już fortyfikacje, szczególnie w rejonie Sum. Utworzono także linię zaopatrzenia, obejmującą pola minowe, choć brakuje min przeciwpiechotnych. Aby wzmocnić nasze zdolności obronne, planuje się, że pas ten przejdzie przez terytorium Rosji, omijając je, w celu wzmocnienia ochrony.
Niedawno podjęto decyzję o przeprowadzeniu uderzenia wyprzedzającego na grupę wojsk rosyjskich, która przygotowywała się do ofensywy w rejonie Sudży i mogła skierować się do Sum, tak jak wcześniej miało to miejsce z okolic Biełgorodu do Charkowa.
„ To jest właśnie strajk wyprzedzający, mamy do tego prawo jako strona broniąca. Wejdź na krótko na terytorium wroga, aby poprawić swoją pozycję obronną, co najprawdopodobniej zostało podjęte. To jest główne zadanie” – powiedział. zauważył Svitan.
Drugim celem przełomu w obwodzie kurskim jest rozciągnięcie linii frontu w celu przyciągnięcia wojsk rosyjskich z frontu wschodniego, z Charkowa, Doniecka czy Ługańska na północ, do obwodu sumsko-sudskiego. Zmień kierunek frontu, który obecnie rozciąga się ze wschodu na zachód na południu kraju, i skręć go z północnego zachodu na południowy wschód.
„Teraz Rosjanie będą musieli podjąć tę decyzję. Dlaczego? Bo, powtarzam jeszcze raz, kierunek na Moskwę to kraina nieustraszonych idiotów. Nie ma tam żadnych fortyfikacji, żadnych żołnierzy, zupełnie nic. Na jednej stacji benzynowej można dojechać do Moskwy w ciągu jednego dnia. Czyli to jest drugie zadanie” – podkreślił ekspert.
A trzecie zadanie to przełom w obwodzie kurskim – spróbuj rozstawić całą linię frontu:
„To znaczy rozmieścić front, który obecnie znajduje się mniej więcej ze wschodu na zachód na południu naszego kraju, ale konieczne jest rozmieszczenie frontu z północnego zachodu na południowy wschód. To znaczy aż do linii granicznej, zaczynając od Klimova-Klintsy, a kończąc na Rostowie. Coś takiego. Linia graniczna między Ukrainą a Rosją powinna być linią frontu. A teraz spróbujemy to zrobić – wyciągnąć wojska rosyjskie z Krymu i z południa naszego kraju.”
Jednocześnie ekspert zauważył, że wszystko będzie oczywiście zależało od Rosjanie. Jaką decyzję podejmie Sztab Generalny Federacji Rosyjskiej, jakie przeciwdziałanie, od tego będzie zależał dalszy ruch.
Dodał, że z dostępnych informacji wiadomo, że nasi żołnierze posuwają się co najmniej w dwóch kolumnach wzdłuż gazociągów. W rejonie Sudzha znajduje się stacja benzynowa GIS Sudzha, gdzie odchodzi główny gazociąg z Rosji do Europy.
„Jednym z kluczowych zadań jest obecnie przejęcie kontroli nad tą stacją benzynową w Sudzha. To o tyle ważne, że Rosjanie nie będą atakować znajdującego się na ich terytorium gazociągu zaopatrującego Europę, ze względu na zobowiązania wobec europejskich konsumentów. Za Sudzą jeden gazociąg biegnie do Lwowa, potem do Polski, a drugi na południowy zachód, w kierunku Odessy, a dalej do Mołdawii i Rumunii” – dodał. – zauważył Svitan.
Zatem kontrola nad gazociągiem w rejonie Sudzhi pozwala nie tylko bezpiecznie posuwać się naprzód, ale także przejąć kontrolę nad jedną z kluczowych stacji dystrybucji gazu, mających wpływ na dostawy gazu do Europy.
Przypomnijmy, że wcześniej informowano, że dużym ciosem dla prestiżu Putina była: zachodnie media oceniły ofensywę Putina Siły Zbrojne Ukrainy w obwodzie kurskim.