Wtorkową noc 30 lipca w rosyjskim Kursku panował niepokój – w centrum regionu doszło do głośnych eksplozji. Władze lokalne twierdzą, że miasto zostało poddane atakowi rakietowemu, a odgłosy eksplozji, które słyszeli lokalni mieszkańcy, to „prace obrony powietrznej”.
11 0
Rosyjski kanał Telegram ASTRA napisał około godziny 04:00, że mieszkańcy Kurska zgłosili eksplozje i opublikowali wideo z kamery monitorującej, która zarejestrowała „klaśnięcie” i jasny błysk w regionalnym centrum. Jak podaje NBN, głośny dźwięk włączył alarmy samochodowe na parkingach w kilku obszarach.
W tym samym czasie pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego Aleksiej Smirnow ostrzegł mieszkańców miasta o niebezpieczeństwie rakietowym, nalegając, aby nie wychodzić na ulice i ukrywać się w pomieszczeniach bez okien. Później szef obwodu poinformował, że nad obwodami oktyabrskim i kurczatowskim obwodu zestrzelono 4 rakiety.
Przypomnijmy, że w nocy 29 lipca w Kursku, a także Biełgorodzie i Orle regionach obiekty energetyczne zostały zaatakowane przez drony. Rosyjskie strony publiczne pokazywały odpowiednie zdjęcia i filmy.