Trzeba go operować.
Chińczykowi trzeba było chirurgicznie usunąć lewą gałkę oczną, aby zapobiec rozprzestrzenieniu się infekcji bakteryjnej do mózgu po zabiciu owada na twarzy.
Pisze o tym Oddity Central.
Mieszkaniec miasta Shenzhen, nazwiskiem Wu, zabił muchę bzyczącą nad jego głową, uderzając ją w twarz. Nie przywiązywał do tego żadnej wagi, ale w ciągu godziny jego lewe oko zrobiło się czerwone, spuchnięte i zaczęło boleć. W miarę nasilania się objawów mężczyzna zdecydował się udać do lokalnego szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego sezonowe zapalenie spojówek.
Pomimo przyjmowania przepisanych leków stan Wu w ciągu kolejnych dni gwałtownie się pogarszał i zanim wrócił trafił do szpitala, stracił prawie całkowicie wzrok na lewe oko, a okolice lewego oka uległy poważnemu owrzodzeniu. Okazało się, że sezonowe zapalenie spojówek było infekcją bakteryjną, którą złapał od owada.
Na nieszczęście dla Wu leki nie były już w stanie powstrzymać infekcji, a ponieważ istniało ryzyko ataku mózgu, lekarze zdecydowali się chirurgicznie usunąć lewą gałkę oczną.
Tragiczna historia Wu została opowiedziana jako przestroga, a lekarze ostrzegli ludzie przed eksterminacją owadów na twarzy lub w innych miejscach, gdzie mogą powodować infekcje bakteryjne. Jednocześnie eksperci radzą zachować spokój i po prostu odpędzać owady rękami.
Przypominamy, że na całej Ukrainie jadowite pająki stały się bardziej aktywne. Ich ukąszenia mogą wpływać na układ nerwowy i powodować powikłania u osób z alergią.