Dyrektor, dowódca kompanii szturmowej 47. brygady Oleg Sencow zauważył, że nie bierze udziału w mobilizacji.
Taką informację podała „BBC News Ukraine”, podaje URA-Inform.
Jednocześnie mówił o zmobilizowanych, którzy przychodzą do jego brygady:
„Widzę zmobilizowanych ludzi, którzy do nas przychodzą. Przychodzą bardzo różni ludzie. Są tacy, którzy z pewnych powodów osobistych nie poszli walczyć na początku wojny, a potem zostali zmobilizowani. Poszli na wojnę i walczyli całkiem nieźle. Są naprawdę chorzy starsi ludzie, którzy trafiają do piechoty szturmowej. Po prostu fizycznie nie mogą tego znieść.
Sentsov przyznał także, że zna przypadki korupcji i nadużyć.
Musimy o tym porozmawiać. Musimy z tym walczyć. Mówiąc o korupcji, walczymy z nią. Jeśli przestaniemy to robić, to znaczy, że to nas zwyciężyło” – zauważył.
Według wojskowego o mobilizacji należy rozmawiać ze społeczeństwem tak, jak z dorosłymi.
< blockquote class ="wp-block-quote is-layout-flow wp-block-quote-is-layout-flow">
«Nie musisz ukrywać trudnych chwil. I powinny obowiązywać sprawiedliwe zasady dla wszystkich. I to nie jest tak, że na ulicy łapią chorych, a ktoś zdrowy jest na wakacjach za granicą albo kupił zaświadczenie” – podkreślił.
Jednocześnie Sencow zauważył, że nawet gdyby wszystko było uczciwe i sprawiedliwe, „niektórzy ludzie nie są gotowi do walki”.
< p>„Ale są żądania wojny i państwo musi ich do tego zachęcać za pomocą pewnych mechanizmów. Jednym z nich jest „pewny okres użytkowania i możliwość demobilizacji” – podsumował Sencow.
Przypominamy, że już wcześniej informowaliśmy, co stanie się z tymi, którzy ignorują kary nałożone przez TCC: eksperci wyjaśnili.