Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak skomentował upadek na terytorium Rumunii szczątków drona kamikadze Shahed, który został wypuszczony przez rosyjskich okupantów na terenie całego naszego kraju w nocy 25 lipca.
11 0
Przedstawiciel biura Zełenskiego mówił o incydencie związanym z upadkiem fragmentów bezzałogowego statku powietrznego w Rumunii, który 25 lipca Siły Zbrojne Rosji wystrzeliły na Ukrainę – podaje NBN.
Podolak uważa, że po tym incydencie dobrym pomysłem byłoby, aby sojusznicy zwiększyli dostawy systemów obrony powietrznej w kierunku południowym, „aby nic nie przedostało się do innych krajów” przez przestrzeń powietrzną naszego państwa.
Według doradcy szefa OPU Federacja Rosyjska celowo podejmuje tego typu prowokacje, aby sprawdzić reakcję wspólnoty europejskiej. Aby w końcu pokazać Moskwie, że Europa jest gotowa do samoobrony, partnerzy mogliby przekazać Ukrainie więcej systemów przeciwdronowych i przeciwrakietowych. W przeciwnym razie Kreml będzie przekonany, że Zachód nie jest gotowy na tzw. eskalację.
Urzędnik dodał, że kraj agresor wykorzystuje element ludobójczy, aby wywrzeć presję na nasze państwo lub Europejczyków – uderzając krytycznie infrastrukturę i ludność cywilną. Federacja Rosyjska ma nadzieję, że takimi działaniami zapewni, że świat zmusi Kijów do zakończenia wojny na jej warunkach.
Przypominamy, że Kreml wydał nowe oświadczenie w sprawie negocjacji z Ukrainą.< /p>