Prezes Ministerstwa Obrony sąsiedniego kraju chce wrócić do kwestii historycznych.
Władysław Kosiniak-Kamisz – Kamysz w rozmowie z Polsat News nominował Ukrainę jako warunek przystąpienia do Unii Europejskiej.Według urzędnika nasze państwo nie przystąpi do bloku do czasu rozwiązania „kwestii wołyńskiej” – jego zdaniem „realpolitik musi postawić ultimatum”. Mówimy o przyznaniu się Ukrainy do winy i przeproszeniu za wzajemne czystki etniczne, które miały miejsce podczas II wojny światowej.
Ze względu na różnice w interpretacji tych wydarzeń historycznych minister uważa, że „nie wszystko jest idealne” w stosunkach między obydwoma krajami. Kosiniak-Kamysz zauważa jednak, że wynikiem wojny między Rosją a Ukrainą może być jedynie nasze zwycięstwo, gdyż każda inna opcja „pozostaje dla Polski bezpośrednim zagrożeniem wojną”.
- Minister ds. Sprawa Zagraniczna Polski wzywa partnerów do wyrażenia zgody na użycie przez Ukrainę broni dalekiego zasięgu w głębi terytorium Rosji.