Władze ogłosiły nielegalność wykorzystywania gruntów do pracy.
To, to, co zostało z osiedla
Kijów pozwie dewelopera, który wyburzył historyczne osiedle przy ul. Konińskiego 22. Pozwą także właścicieli budynku.
Miasto będzie domagać się odbudowy osiedla „w takim stanie, w jakim było”. Burmistrz Kijowa Witalij Kliczko poinformował w Telegramie, że miasto nie przekazało właścicielowi budynku terenu pod majątkiem Zełenskich.
„Co wskazuje na nielegalne wykorzystanie terenu do jakichkolwiek prac. W związku z tym instalacja ogrodzeń wokół terenu, wjazd jakiegokolwiek sprzętu budowlanego jest nielegalny” – napisał burmistrz.
Klitschko uważa, że funkcjonariusze organów ścigania powinni upubliczniać wszystkie osoby zaangażowane w niszczenie majątku.
Zniszczona posiadłość została wzniesiona w XIX w. i znana była jako budowla Jewmenia Zełenskiego. Wizualnie budynek był w dobrym stanie, ale na jego miejscu chcieli wybudować zespół mieszkaniowy, któremu nadano także imię rosyjskiego pisarza Turgieniewa – od poprzedniej nazwy ulicy.
Budynek został rozebrany 19 lipca. Osiedle nie ma statusu prawnego zabytku ani nowo odkrytego obiektu dziedzictwa kulturowego – dodał pełniący obowiązki urzędnika. Minister Kultury Karandiejew. Jednak zgodnie z Podstawowym Planem Historyczno-Architektonicznym miasta Kijów, dom ten znajduje się na obszarze historycznym i jest uznawany za znaczący obiekt historyczny zwany „Dworskim Domem Mieszkalnym” z drugiej połowy XIX wieku. Status ten powinien był uchronić dom przed rozbiórką.
Mieszkańcy Kijowa wyrazili swoje oburzenie zniszczeniem kolejnego zabytkowego budynku podczas wiecu w pobliżu Urzędu Miejskiego w Kijowie. Władze miasta szukają winnych zdarzenia gdzie indziej: Kliczko nazwał rozbiórkę osiedla „cyniczną prowokacją” i odradził protestującym, aby zwracali się nie do niego, lecz do Rady Najwyższej i rządu. Karandeev wyjaśnił, że majątek Zełenskiego nie został wpisany do rejestru zabytków tylko z jednego powodu: Władze Miasta Kijowa nie przedłożyły niezbędnej dokumentacji.