Dowódca jednostki „Terra”; Nikołaj Wołochow meldował trzeciej oddzielnej brygadzie szturmowej, że Rosjanie gromadzą siły do nowej ofensywy, która prawdopodobnie mogłaby rozpocząć się pod koniec lata.
Informację tę podała „Gazeta”, podaje URA-Inform.
Zauważył, że rosyjskie siły okupacyjne prawdopodobnie spróbują ponownie przejść do ofensywy w kierunku frontu w kierunku Charkowa.
„Mamy, powiedzmy, pewne informacje, że wróg koncentruje siły przed końcem lata lub trudno powiedzieć kiedy, ale wygląda na to, że tak się stanie. Będzie kolejna próba przejścia do przodu. Ponieważ następuje koncentracja sprzętu i wojska, co oznacza, że zostaną one zrealizowane. Gdzie i jak czas pokaże ", " zauważył.
Według serwisanta Rosjanie mogą po raz kolejny podjąć próbę przejścia do ofensywy w dowolnym miejscu frontu.
„To jak gra w szachy. Wróg gdzieś koncentruje swoje siły. Czasami może zrobić coś, żeby nas oszukać. Na przykład wykaż koncentrację w jednym miejscu, a następnie w nocy szybko przenieś ją w inne miejsce. Dlatego najprawdopodobniej wróg szuka słabego punktu. Z rozmów ze znajomymi, którzy są w innych sektorach frontu, wiem, że oni również wywierają stałą presję na swoje pozycje” – powiedział.
Mikołaj Wołochow powiedział, że wróg gromadzi rezerwę w tyły, gdzie ukraińskie drony nie mogą dotrzeć.
«Tam, gdzie nie możemy dotrzeć dronami i spalić, gromadzą się. Nie można powiedzieć, gdzie zostanie to wdrożone. Musimy jednak być przygotowani we wszystkich obszarach, aby odeprzeć atak. Muszą także utrzymywać rezerwy i uważnie monitorować ich działania. Kiedy rozpocznie się ofensywa, wszyscy się o tym dowiedzą” – dodał wojskowy.
Przypomnijmy, że już wcześniej informowano, że Siły Zbrojne Ukrainy wycofały się z Krynok: dlaczego walka o przyczółek na lewy brzeg zawiódł.
Źródło informacji