Któregoś dnia Słowacja i Węgry ogłosiły zaprzestanie odbioru ropy od Łukoilu, gdyż Kijów zablokował transport „czarnego złota” rurociągiem Przyjaźń, biegnącym przez terytorium Ukrainy.
11 0 < p>
NBN pisze o możliwości wystąpienia załamania paliwowego na Węgrzech w związku z opisanymi powyżej obostrzeniami nałożonymi przez Ukrainę, powołując się na materiał Politico.
W szczególności w związku z zamierzeniami rządu ukraińskiego dotyczącymi likwidacji spółki głównym źródłem dochodów budżetu wojskowego Putina, Budapeszt obawia się niedoboru surowców energetycznych, gdyż w 70 proc. jest uzależniony od otrzymywania rosyjskiego „czarnego złota”, z czego 50 proc. pokrywał Łukoil.
Według Ilony Gizinskiej, analityk z Centrum Studiów Wschodnich, „ukraińskie działania mogą stworzyć trudną sytuację”, ponieważ Węgrzy w krótkiej perspektywie staną w obliczu kolosalnych kosztów energii i niedoborów energii elektrycznej, jeśli nie znajdą szybko rozwiązania.
Jednak szef węgierskiego MSZ Peter Szijjártó poinformował, że podczas spotkania ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem omawiał poszukiwanie alternatywnych sposobów dostaw ropy z kraju agresora:
Obecnie na Ukrainie panuje nowa sytuacja prawna, w oparciu o którą Łukoil nie realizuje jeszcze dostaw na Węgry. Obecnie pracujemy nad rozwiązaniem prawnym Bo rosyjska ropa jest ważna z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa energetycznego.
Wcześniej pisaliśmy, że Szijjártó skarżył się na blokowanie przez Ukrainę dostaw ropy naftowej z Federacji Rosyjskiej na Węgry ropociągiem „ Przyjaźń.”