Rosyjskie media donoszą, że w zeszłym tygodniu w tymczasowo zdobytym Mariupolu ponad dziesięciu „wyzwolicieli” zostało otrutych arbuzami. Tę wiadomość skomentował doradca prezydenta miasta Piotr Andriuszczenko.
11 0
Rosyjski kanał Telegramu „Kremlowska tabakierka”, powołując się na źródła w FSB Federacji Rosyjskiej i „policję DPR”, podał, że w zeszłym tygodniu zlikwidowano ponad dziesięciu okupantów w Mariupol, podaje NBN.
Nieznany mężczyzna o azjatyckim wyglądzie i kobieta o słowiańskim wyglądzie poczęstowali najeźdźców arbuzami, dziękując im za „ochronę”. Prezent okazał się fatalny dla okupantów – 12 „wyzwolicieli” zostało zlikwidowanych, 4 przebywa w szpitalu.
Jak się okazało, w owocach znajdowały się ogromne dawki arszeniku, którym otruwano bojowników Putina. Wróg oskarża Ukrainę o zabicie najeźdźców.
Według rozmówców od początku maja w Mariupolu najeźdźcy umierali od trucizn, od noża i postrzałów, ale Rosjanie nie reklamowali tych przypadków. W tym okresie w „tajemniczych okolicznościach” wyeliminowano 7 najeźdźców.
Andryuszczenko skomentował tę wiadomość w rosyjskich mediach na swoim kanale Telegram. Według doradcy burmistrza miasta władze i ruch oporu w Mariupolu nie mogą potwierdzić ani zaprzeczyć tej informacji.
„Po prostu jedziemy dalej” – napisał urzędnik.< /p>
Przypomnijmy, że w kwietniu rosyjscy okupanci zostali otruci w jednostce wojskowej w Sewastopolu.