Jak się okazuje, w ostatnich dniach wśród członków Partii Demokratycznej narastają obawy, że prezydent Joe Biden jest otrzymywanie informacji jedynie od wąskiego kręgu własnych najbliższych asystentów, którzy filtrują informacje i ograniczają jego dostęp do rzeczywistości.
Poinformował o tym The Washington Post, powołując się na poinformowane źródła, raporty URA-Inform.
Jeden z przedstawicieli Demokratów w Izbie Reprezentantów zauważył:
„To nie jest cała prawda”
To stwierdzenie podkreśla obawy, że filtrowanie informacji może mieć wpływ na proces decyzyjny prezydenta.
W odpowiedzi na te zarzuty urzędnicy Białego Domu stwierdzili, że Biden ma pełne zaufanie do swoich doradców, ponieważ „wykazali się oni uczciwości, mówiąc prawdę i stawiając dobro narodu amerykańskiego na pierwszym miejscu”.
< p>Ponadto administracja podkreśliła, że Biden regularnie komunikuje się z różnymi grupami Demokratów w Kongresie za pośrednictwem rozmów telefonicznych, co zapewnia mu dostęp do różnorodnych opinii i informacji.
Ostatnie wątpliwości pojawiły się po wypowiedzi Bidena w sobotę Demokraci, że jego zdaniem prowadzi w ogólnokrajowych sondażach i jego notowania nie spadły od czasu debaty. Jednak według sondaży publikowanych przez „The Washington Post” sytuacja wygląda inaczej i nie odpowiada zapewnieniom prezydenta.
Narastające wewnętrzne podziały i wątpliwości wśród Demokratów podkreślają zatem potrzebę gruntownej zmiany polityki informacyjnej w Białym Domu aby zapewnić prezydentowi większą przejrzystość i pełny dostęp do aktualnych informacji.
Przypomnijmy, kto rządzi Ukrainą: osoba mająca dostęp do informacji poufnych ujawniła szczegóły zamkniętego sondażu i co myślą ludzie.
Przypomnijmy, kto rządzi Ukrainą. p>
Źródło informacji