Pochodząca z obwodu kijowskiego piosenkarka Taisiya Povaliy, która wspiera rosyjską wojnę z Ukrainą, wyjaśniła, dlaczego jest sojuszniczką byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, a nawet została zastępcą Partii Prorosyjskiej Regionów.
11 0
The artystka, która zdradziecko uciekła do Federacji Rosyjskiej, skąd aktywnie wspiera tzw. „SVO”, w rozmowie z rosyjską blogerką Tatarką wspomina pracę dla Janukowycza – podaje NBN.
Povaliy zaczęła chwalić tę pierwszą prezydent Ukrainy. Piosenkarka wyjaśniła, że go wspiera, bo zafascynowała ją „tragiczna” biografia sojusznika Putina – we wsi dorastał prorosyjski polityk, wychowywała go babcia.
Według artysty Janukowycz, który dorastał bez matki, osiągnął „taki sukces” Ponadto Povaliyowi podobały się czyste miasta i sposób życia ludzi w Donbasie. Zdrajczyni podkreśliła, że dla niej ten region też „jest ważny”.
Piosenkarka stwierdziła, że więcej doświadczenia życiowego zdobyła jako posłanka Partii Regionów niż jako artystka. Pamiętała, jak poszła z grupą posłów ludowych do Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej. Povaliy jest zdziwiona, dlaczego po tej wizycie w Moskwie została następnie wezwana na przesłuchanie do prokuratury.
Artystka stwierdziła, że wówczas siła polityczna Janukowycza pokazała, że Ukraina „idzie w złym kierunku”, że „powinna” przyjaźnić się z Federacją Rosyjską, jednak „wielu tego nie rozumiało”.
Przypomnijmy, że niedawno w innym wywiadzie Powalij nazwał inwazję armii Putina na Ukrainę „zbawieniem” i przemawiał o „tajnych listach z wdzięcznością” od rodaków.