Były prezydent Federacji Rosyjskiej, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew został zdiagnozowany ze śmiertelną chorobą.
Taką informację podała Charter97, raporty URA-Inform.
Doniesiono, że w ciągu ostatniego miesiąca zastępca szefa Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew przeszedł wiele procedur diagnostycznych i przeszedł ogromną liczbę testów. Według prokremlowskiego zasobu wyniki potwierdziły obecność choroby onkologicznej – raka prostaty.
Źródła publikacji podają, że taką diagnozę postawiono rosyjskiemu politykowi. Według niektórych danych rak prostaty jest drugą najczęstszą przyczyną zgonów z powodu nowotworów wśród mężczyzn.
Ponadto w materiale mowa jest o stanie depresyjnym Miedwiediewa. Z doniesień wynika, że od kilku tygodni ignoruje Natalię Pokłońską, z którą, jak wiadomo, utrzymuje bliskie relacje.
Przypominamy, że wcześniej donoszono, że Łukaszenka stracił przytomność i przestraszył się szczytu SCO: politolog o nieuleczalnej chorobie dyktatora.