Kilka dni temu z Federacji Rosyjskiej na Ukrainę zawrócono 10 osobistości politycznych i religijnych będących całkowicie cywilami, natomiast w Rosji może pozostać ponad 10 000 zwykłych Ukraińców, zupełnie niezwiązanych ze służbą w Rosji niewoli APU.
11 0
O tym, że władze rosyjskie schwytały i bezprawnie przetrzymywały co najmniej 14 000 ukraińskich cywilów, a proces ich powrotu do domu jest najtrudniejszy w porównaniu z wymianą jeńców wojennych, pisze NBN, powołując się na wyjaśnienia Komisarza ds. Praw Człowieka (Rzecznik Praw Obywatelskich) Dmitrija Lubinetsa, opublikowana w Interfax-Ukraine.
Według Lubinetsa, z prób zawrócenia na Ukrainę trzech kategorii obywateli – dzieci, jeńców wojennych i ludności cywilnej – to właśnie z ludnością cywilną wykonywana jest najcięższa praca.
W szczególności Rzecznik wskazał, że osoby cywilne nie podlegają standardowej procedurze wymiany z Federacją Rosyjską, co oznacza, że takich Ukraińców można jedynie zawrócić. Trudność w tym, że Ukraina nie ma dodatkowego wpływu na Federację Rosyjską i nie ma opartej na informacjach podstawy prawnej, na podstawie której „możemy ten proces przeprowadzić”.
Lubiniec podkreślił, że my też rozmawiamy o powrocie ok. 20 tys. nieletnich Ukrainy przymusowo deportowanych do Federacji Rosyjskiej, w tym „dziesiątek tysięcy” osób uznawanych za zaginione.
O tym, że Prokuratura Generalna podała liczbę zamordowanych dzieci pisaliśmy już wcześniej i ranny przez Federację Rosyjską podczas całej wojny.