Armia Putina regularnie próbuje „infiltrować” terytorium Ukrainy przez obwód sumski i charkowski, wysyłając w tym celu grupy dywersyjne i rozpoznawcze (DRG).
11 0
O tym, jak w przeddzień 26 czerwca straży granicznej udało się odeprzeć kolejny atak rosyjskiej DRG we wsi Sotnicki Kazachok w obwodzie charkowskim – pisze NBN, powołując się na informacje przekazane przez rzecznika Państwowej Służby Granicznej płk. Andriej Demczenko na antenie teletonu na kanale YouTube „TSN”.
Jak się okazało, wspomniana grupa dywersyjno-rozpoznawcza nie była w stanie przedostać się zbyt daleko w głąb terytorium Ukrainy, gdyż okupanci zostali zmuszeni przez straż graniczną do strzelaniny, mimo że okupanci próbowali już wcześniej „stłumić ” żołnierzy Państwowej Straży Granicznej poprzez ostrzał.
< p>W ten sposób wczorajszy atak został skutecznie odparty przez funkcjonariuszy Straży Granicznej przy udziale oddziałów antysabotażowych wysłanych później do „oczyszczenia” terenu.
Według Demczenki, pomimo nieznacznego zmniejszenia aktywności rosyjskiego DRG w czerwcu, w tym zmniejszenia liczby ostrzałów obszaru przygranicznego z Federacją Rosyjską i Białorusią, Siły Obronne Ukrainy muszą przygotować się na powielanie identycznych sytuacji „w dowolnym kierunku w pobliżu agresora”.
Zdjęcie `8212; deepstatemap.live
Wcześniej pisaliśmy, że Ukraińskie Siły Zbrojne odniosły pewien sukces w Wołczańsku.