Doradca burmistrza Mariupola Piotr Andryuszczenko poinformował, że w nocy z czwartku na 27 czerwca we wsi słychać było silne eksplozje. Urzędnik zauważył, że „klaśnięcia” słychać było także w miastach na tymczasowo okupowanych terenach Zaporoża.
11 0
Doradca burmistrza Mariupola napisał na swoim kanale Telegram, że w tymczasowo zajętym przez Rosjan mieście około godziny 03:00 doszło do „bawowny” – wszyscy mieszkańcy słyszeli eksplozje wsi.
Andryuszczenko zauważył, że po tym wydarzeniu okupanci zgłosili „zestrzelenie” nad dzielnicą Czeriomuszki w obwodzie primorskim, podaje NBN.
Doradca burmistrza miasta poinformował że w nocy i w tymczasowo okupowanych osadach obwodu zaporoskiego było niespokojnie – o „klaśnięciach” ogłaszano w Melitopolu i Berdiańsku.
Urzędnik dodał, że konsekwencje są „duże”, a szczegóły są ustalane ustalone, na razie wydaje się, że obrona powietrzna „drugiej armii świata” próbowała przechwytywać cele powietrzne przed wejściem na Morze Azowskie lub na terytorium kraju agresora.
Wcześniej Andriuszczenko poinformował, że do portu w Mariupolu przybył nowy rosyjski tankowiec, zwracając uwagę na ważny niuans.