Podczas wojny na pełną skalę kanał Telegramu „Nikolaevsky Vanek”; zyskał dużą popularność, stając się jednym z głównych źródeł wiadomości dla mieszkańców obwodu mikołajewskiego i innych regionów Ukrainy. Wspiera go prawie 2,3 miliona Ukraińców z całego kraju! Zajmuje także wysokie miejsce w pierwszej trójce najpopularniejszych na Ukrainie, wyprzedzając znanych blogerów i kanały informacyjne. Za jego pomocą ludzie otrzymują szybką informację o operacjach wojskowych, ostrzale i innych ważnych wydarzeniach. Jednak wśród subskrybentów nadal istnieje wiele pytań dotyczących tego, kto jest autorem kanału i czy można mu ufać.
Witalij Kim, przewodniczący Obwodowej Administracji Wojskowej w Mikołajowie, jest często kojarzony z tym kanałem ze względu na podobieństwo stylu komunikacji i treści informacji. Jednak Kim wielokrotnie zaprzeczał swojemu udziałowi w tworzeniu „Nikołajewskiego Wanki” lub zarządzaniu nim.
Dziś odbył się wywiad z założycielem nie mniej popularnego kanału „Trukha”; — Maxim Lavrinenko, relacjonuje WomanEL. Mężczyzna powiedział Slavie Deminowi, co naprawdę myśli o „Nikołajewskim Wance”.
Kiedy Sława zapytał, czy autor kanału postępuje słusznie, nie „podpalając” ; jego twarzy Ławrinienko powiedział:
Mam wątpliwości, czy to ta sama osoba . Wiem, że była tam wcześniej jedna osoba, być może ma na imię Wania i uczył się u Kima. Ale teraz wszystko się zmieniło, zmieniła się retoryka. Podczas gdy główny administrator śpi, ktoś inny rano publikuje posty i pisze na kanale. Widzę, że nie jest to tylko jedna osoba prowadząca.
Maxim dodał, że w tej chwili właściciel kanału radzi sobie dobrze z opłatami i informacjami, które przekazuje, a ludzie cieszą się zaufaniem, więc pokazywanie twarzy nie jest tu istotne.
Nawiasem mówiąc, Ławrinienko nie uważa kanału „Nikolaevsky Vanek”; ich konkurentem, ponieważ uzupełniają się, dostarczając różnego rodzaju informacji.
Dowiedz się, jakie tajemnice ujawnił pierwszy publiczny wywiad z autorem „Nikołajewskim Wanką”.