< /i>
Kontrowersyjna piosenkarka Swietłana Łoboda, która nadal wydaje rosyjskojęzyczne piosenki i składa kondolencje „zwykłym Rosjanom”, w końcu skomentowała możliwość powrotu do agresora, Rosji po zakończeniu wojny na Ukrainie, pisze WomanEL.
W rozmowie z prezenterem i producentem kazachskiej telewizji Timurem Balymbetowem 41-letnia piosenkarka powiedziała, że nie widzi swojej obecności w Federacji Rosyjskiej, gdzie mieszkała i budowała karierę nawet po aneksji Rosji Krymu i wojny w Donbasie.
< p>Prowadzący wywiad postanowił otwarcie zapytać gwiazdę: „Czy będziesz mogła kiedyś wrócić i wystąpić w Rosji? Mam na myśli, kiedy to wszystko się skończy. Łoboda wyraźnie odpowiedział na to pytanie po rosyjsku.
Nie sądzę. To wszystko nie jest mi bliskie. Nie wiem, co będzie dalej. Dziś w ogóle nie widzę obecności w tym kraju i nie chcę się z nim w żaden sposób wiązać. Dla mnie to przeszłość
– komentuje gwiazda.
Svetlana Loboda nie widzi jej obecności w Rosji po zakończeniu działań wojennych. Źródło: Instagram/LOBODA
Ta wypowiedź Łobody wywołała wiele dyskusji na portalach społecznościowych, gdzie często jest krytykowana za wspieranie rosyjskojęzycznej twórczości i kontrowersyjne wypowiedzi na temat „niewinnych Rosjan” na tle rosyjskiej agresji na Ukrainę.< /p>
K Swoją drogą, ostatnio syn zdrajcy Powalija wyśmiewał zmarłych na Ukrainie i usprawiedliwiał działania Federacji Rosyjskiej.