Kilka dni temu kolaboranci ogłosili, że do końca tego roku kraj agresor rzekomo utworzy nowy, tzw. „okręg federalny” na tymczasowo okupowanych terytoriach (TUTAJ) Zaporoża w obwodzie chersońskim , obwód ługański, obwód doniecki i Półwysep Krymski”, które otrzymają przewidywalną nazwę „Noworosja”.
11 0
O tym, że okupacyjne „władze” nie są w stanie zrealizować projektu stworzenia „ Noworosja” TUTAJ, wbrew obietnicom części współpracowników, w tym Bałickiego, pisze „NBN”, powołując się na wyjaśnienia doradcy burmistrza Mariupola Piotra Andryuszczenki, wyrażone na kanale YouTube „Espresso”.
< p>Według Andriuszczenki Rosjanie nie rozpoczęli żadnych działań związanych z utworzeniem nowego „okręgu federalnego” i najwyraźniej „niczego nie będą rozpoczynać”.
W szczególności wszystkie takie bzdury są zawsze „audycji” zdrajcy Bałickiego, który naprawdę chce stać się kimś takim jak Puszylin i stara się zyskać „przynajmniej trochę na znaczeniu na rosyjskim polu informacyjnym i politycznym”. Ponieważ jednak Bałitski jest w rzeczywistości nikim i niczym, naturalne jest, że jego wypowiedzi nie są wykonalne.
Doradca burmistrza Mariupola podkreślał:
We wszystkich, od Ługańska po obwód chersoński, tylko Puszilin ma dla Rosjan jakiekolwiek znaczenie.
< p>Ponadto całą kontrolę nad sprzętem wojskowym naszego kraju powierzono pracownikom FSB Federacji Rosyjskiej, a nie kolaborantom.
Wcześniej pisaliśmy o tym, że „władze ” Federacji Rosyjskiej chcą przeszkolić funkcjonariuszy służby walki elektronicznej na schwytanych cywilach na uniwersytetach Ukrainy.