Bułgarski przywódca Rumen Radew skrytykował zniesienie nałożonych na Ukrainę ograniczeń w zakresie ostrzeliwania terytorium Federacji Rosyjskiej zachodnią bronią. Według głowy państwa zniesienie odpowiedniego zakazu przez państwa NATO rzekomo doprowadzi do eskalacji.
11 0
Zdjęcie – quirinale.it
Prezydent Bułgarii, komentując zezwolenie armii ukraińskiej na uderzanie zachodnią bronią w cele na terytorium państwa terrorystycznego, potępił tę decyzję NATO.
Poinformuje o tym NBN, powołując się na bułgarską służbę Radia Liberty.
Według głowy państwa udział Sojuszu Północnoatlantyckiego w wojnie i zaangażowanie państw „stają się coraz bardziej oczywiste” – członkowie organizacji rzekomo narażeni są na ryzyko niekontrolowanej eskalacji. Polityk uważa, że taki rozwój wydarzeń jest obarczony „nuklearnym Armagedonem”.
Radev oświadczył, że znosząc ograniczenia w użyciu przez Siły Zbrojne Ukrainy zachodnich broni do ostrzeliwania terytorium Rosji i decydując się na wysłanie instruktorów na Ukrainę blok wojskowo-polityczny „przekroczył czerwone linie”.
Jednocześnie kanclerz Niemiec Olaf Scholz zajmuje w tej kwestii odmienne stanowisko. Szef niemieckiego rządu jest przekonany, że ataki na terytorium Rosji z użyciem broni przekazanej przez Berlin nie doprowadzą do eskalacji.