Stało się to na tydzień przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Taką informację przekazał AP, donosi URA-Inform.
W sobotę 1 czerwca w Budapeszcie dziesiątki tysięcy ludzi postanowiło pokazać swoje poparcie dla premiera Viktora Orbana. W demonstracji, którą organizatorzy nazwali „marszem pokoju”, wzięli udział fani Orbána z całych Węgier i krajów sąsiednich.
Maszerowali wzdłuż Dunaju w Budapeszcie od kultowego Mostu Łańcuchowego na Wyspę Małgorzaty, machając flagami oraz plakaty z napisem „Nie dla wojny”.
W przemówieniu skierowanym do zwolenników Orbán powtórzył swoją tezę, że nadszedł czas, aby jego partia „zajęła Brukselę”. i zmienić europejskie podejście do wspierania Ukrainy w walce z rosyjską inwazją na pełną skalę.
& #171;Możemy uniknąć wojny tylko wtedy, gdy węgierscy wyborcy poprą rząd. Musimy wygrać wybory europejskie w taki sposób, aby brukselscy biurokraci ze strachem otworzyli przed nami drzwi miasta i pośpiesznie opuścili swoje biura” – dodał. powiedział premier Węgier.
Dodał także, że opowiada się za zwycięstwem byłego szefa Białego Domu Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. W swoim przemówieniu powiedział, że listopadowe zwycięstwo Trumpa doprowadzi do utworzenia przez niego i administrację USA „transatlantyckiej koalicji pokojowej”, która może zakończyć walki na Ukrainie.
Przypominamy, że już wcześniej informowano, jak długo może trwać wojna na Ukrainie: izraelski ekspert podzielił się swoją prognozą.