54-letnia amerykańska piosenkarka Jennifer Lopez niedawno zdenerwowała swoich fanów, ogłaszając odwołanie koncertu planowana trasa koncertowa promująca jej nowy album „This Is Me” Teraz” (2024). Pierwszy koncert miał odbyć się 26 czerwca, ale niestety fani zostali bez długo oczekiwanego występu – relacjonuje WomanEL.
W oświadczeniu organizatorów trasy, Live Nation, podaje się że J. Lo zdecydował się wziąć urlop, aby spędzić czas z dziećmi, rodziną i bliskimi przyjaciółmi. „Takie wydarzenie było absolutnie konieczne” – relacjonuje Pitchfork słowami piosenkarza.
Jest jednak całkiem możliwe, że głównym powodem odwołania trasy była niska sprzedaż biletów. Wcześniej zagraniczne media pisały, że w wielu salach koncertowych wciąż było wiele wolnych miejsc, a cena biletów w witrynach sprzedawców spadła do 10 dolarów! To znacznie odbiegające od zwykłego zapotrzebowania na koncerty gwiazdy tej wielkości.
W nadziei na naprawienie sytuacji Lopez dodała do oficjalnego ogłoszenia, że podczas trasy będzie wykonywać swoje największe hity.
Odwołanie trasy „This” Is Me… Now” może mieć różne konsekwencje dla kariery J.Lo. Może to na przykład negatywnie odbić się na jej reputacji, przyszłych projektach i rezygnacji części fanów.
Niemniej lojalni fani mają nadzieję, że piosenkarka wkrótce wróci na scenę z nową energią, a jej trasa koncertowa będzie prawdziwy triumf
Przypomnijmy, że Jennifer Lopez błyszczała niedawno na Gali Met w sukience wysadzanej 2,5 milionami kryształów.