Nieco ponad tydzień temu, 22 maja, w okresie działań ewakuacyjnych w Wołczańsku (obwód charkowski), rosyjski dron kamikadze uderzył w radiowóz, w wyniku czego jeden z funkcjonariuszy organów ścigania oficer zginął, drugi został ranny, podobnie ataki okupantów nie ustają.
11 0
< /p>
O tym, że na tym etapie pełna ewakuacja z Wołczańska właściwie nie wydaje się możliwa, jednak pomimo znacznego skomplikowania sytuacji, w ciągu ostatnich 24 godzin policji udało się ewakuować ponad 10 osób – pisze NBN, powołując się na na informację przekazaną przez szefa Wydziału Śledczego Policji Krajowej obwodu charkowskiego Siergieja Bolwinowa na kanale YouTube Radia Liberty.
Według Bolwinowa grupy funkcjonariuszy policji próbują teraz pracować na przedmieściach Wołczańska, ponieważ do samej osady nie ma dostępu. Części obywateli udaje się jednak samodzielnie wydostać z miasta, a niektórym udaje się to jedynie dzięki pomocy wojska.
Szef Wydziału Śledczego podkreślił, że Wołczańsk jest obecnie strefą aktywne działania wojenne, a przez to niebezpieczne dla funkcjonowania policji: miasto jest częściowo kontrolowane przez członków Sił Obronnych, którzy regularnie odpierają ataki wroga i prowadzą akcje odwetowe. W szczególności policja „na razie” może czasami przyjeżdżać do Wołczańska, ale ludzie stopniowo ewakuują się „do dziś”.
Bolwinow podsumował:
W ciągu ostatnich 24 godzin z Wołczańska ewakuowano ponad 10 osób i tak dalej. Część osób wyjeżdża sama, część zostaje wywieziona przez wojsko w chronionych pojazdach opancerzonych.
Wcześniej pisaliśmy, że 29 maja Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały, jak wygląda armia Putina próbując przebić się przez obronę Sił Zbrojnych Ukrainy w Wołczańsku.